IRU jest to światowa organizacja przewoźników, która po przeprowadzeniu badań dotyczących rynku transportowego. Ostatnio przeprowadzone badania dotyczyły tego ilu kierowców brakuje w europejskich firmach transportowych. Badanie objęło również polskich kierowców.
W badaniu wzięło udział 800 firm transportowych z 23 krajów. Wyniki badań raczej nikogo nie zaskoczą, stwierdzają one bowiem niedobór osób wykonujących ten zawód. Ciekawostką okazało się jednak to, że w porównaniu do czasów przed pandemią współczynnik ten zmniejszył się.
Powyższy problem dotyczy nie tylko krajów europejskich ale także krajów Azji jednak trzeba pamiętać o tym, że statystyki zaniżają tam Chiny. Badania wskazują na 17% niedobór kierowców w Europie i 20% w Azji.
Wielkim problemem są również braki efektów działań, których celem jest przyciągnięcie młodych kierowców do pracy. Większość firm transportowych stawia na doświadczonych kierowców i nie chce inwestować w wyszkolenie młodej kadry. Spada również odsetek kobiet pracujących w tym zawodzie.
Aby polepszyć sytuację związaną z deficytem kierowców na rynku pracy IRU wezwała rządy krajów do obniżenia limitu wieku dla kierowców ciężarówek, co jej zdaniem jest kluczem do przyciągnięcia młodszej siły roboczej. Obecnie średnia wieku wśród kierowców wynosi ok 50 lat.
Młodzi ludzie nie myślą o pracy kierowcy gdyż wymaga się od nich doświadczenia, którego niestety nie mają. Sytuacji nie poprawiają także coraz trudniejsze warunki pracy (korki na granicach, obowiązkowe testy na COVID i problemy formalne w transporcie międzynarodowym) spowodowane przez pandemię i Brexit.